moRRo pisze:Oto mecze wyjazdowe Sralubazu:
Tarnów - Zielonka 50:28
Toruń - Zielonka 47:42
Leszno - Zielonka 58:32
Gorzów - Zielonka 49:39
Wrocław - Zielonka 51:39
Jak gdzies wygrac, to tylko w Bydgoszczy

. Powoli robi sie to tradycja, tak jak blyskotliwe wystepy przecietnych na wyjazdach zawodnikow. Dzisiaj taki Hancock zablysnal i nie jest to raczej znak jego rosnacej nagle formy.
Walasek wydawalo sie ze dobrze. Chyba zmobilizowal sie troche na dowhana, ale w najwazniejszym wyscigu niestety nie podjal nawet walki.
Kostek sie moze przebudzi po tym meczu. Widac ze ta "trojka" byla mu potrzebna, bo cieszyl sie prawie jak Szymon Wozniak po pierwszej wygranej w karierze
Giza pewnie do niedzieli poprawi co trzeba i wroci na swoj poziom z ostatnich meczow. Dzisiaj slabnal w oczach z kazdym biegiem.
Poza tym dobry manewr w 12 biegu z
Adamczakiem. Widac ze naszym mlodym sluza takie "dorywcze" wystepy ligowe i czekanie 11 biegow na kolejna szanse (wczesniej Szymon).
Kolejna plusem i nadzieja na "cud nad Buczą"

jest to ze jak mowil chyba trener, z meczu na mecz zdobywamy coraz wiecej punktow, a dzisiaj nawet nie bylo w skladzie najslabszego ogniwa. Kazdy punktowal, chociaz jak zawsze mozna bylo oczekiwac kilku oczek wiecej od niektorych.
Mimo kolejnej porazki, "wyrok" barazowy jeszcze na Polonie nie zapadl w niedziele walczymy o utrzymanie szans na medal

. Wystarczy wygrac w Tarnowie, co ostatni raz udalo nam sie chyba w... 1992 roku, a do zwyciestwa Polonie poprowadzil m.in. zdobywca 11 pkt. Jacek Wozniak
"Nasza wiara nie zachwiana"