Mamy taka dziwna sytuacje, ze kazdy z trzech nastepnych meczow jest dla nas o zycie

. Wygramy z Myszami = w niedziele musimy ujechac conajmniej bonus w Tarnowie. Jesli w piatek bedzie wpadka, to w niedziele tylko zwyciestwo nas interesuje. No i trzeba pamietac o Wlokniarzu, by mimo wszystko nie zaskoczyl nas jak w pierwszym meczu czy Wroclaw albo Tarnow u nas.
teraz piszecie, że słaby Lokomotiv wygra z nami w barażach.
Slaby? Z jednej strony faktycznie slaby, bo wyjazdy przegrywa wyraznie z mocniejszymi przeciwnikami jak Rzeszow, ale z drugiej strony nadrabia pozniej wszystko u siebie, wystarczy spojrzec na wynik dwumeczu z Rzeszowem w tym, czy poprzednim sezonie. Poza tym w 1 lidze leja u siebie kazdego po rowno, a od poczatku ich startow w 1 lidze (2 lata?) w Daugavpils wygral tylko Tarnow [2009].
Ja bym sie jednak Loko w barazach nie obawial za bardzo. Z takim skladem jestesmy w stanie wygrac dwumecz i z nimi i z Gnieznem i z Rzeszowem i z Grudziadzem, takze niech sie lepiej bija o 1 miejsce i awans albo innego przeciwnika w barazu
